Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi grapler z miasteczka Poznań. Mam przejechane 3940.15 kilometrów w tym 838.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.40 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy grapler.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Sierpień, 2008

Dystans całkowity:82.80 km (w terenie 8.00 km; 9.66%)
Czas w ruchu:03:56
Średnia prędkość:21.05 km/h
Liczba aktywności:2
Średnio na aktywność:41.40 km i 1h 58m
Więcej statystyk
  • DST 57.20km
  • Teren 8.00km
  • Czas 02:48
  • VAVG 20.43km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

TTR-S (fragment)

Dom

Sobota, 30 sierpnia 2008 · dodano: 30.08.2008 | Komentarze 0

TTR-S (fragment)

Dom - Spławie - Tulce - Komorniki - Krzyżowniki - Zimin - Krerowo - Bieganowo - Jarosławiec - Topola - Środa Wlkp - Topola - Jarosławiec - Bieganowo - Krerowo - Zimin - Krzyżowniki - Komorniki - Tulce - Spławie - Dom

Po długiej absencji na rowerze (wyjazd do Jagody) postanowiłem przejechać dziś większy jak na moje obecne możliwości dystans. Wybrałem podróż odcinkiem TTR-S do Środy Wlkp. i z powrotem. W Ziminie pojechałem za 2 bikerami (wyglądali na doświadczonych i mieli mapę) drogą asfaltową a nie zielonym szlakiem. W sumie dystans chyba ten sam, ruch samochodów też niewielki więc "no problem". Po prostu wjechałem do Środy od innej strony. Nawet ładne miasteczko ta Środa. Na ławce na rynku zjadłem małe co nieco i do domu. Droga powrotna była trudniejsza z powodu rosnącego zmęczenia i wiatru w twarz. Muszę robić więcej takich wycieczek.

Rynek w Środzie Wlkp.




  • DST 25.60km
  • Czas 01:08
  • VAVG 22.59km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na chorobę ci inne

Niedziela, 10 sierpnia 2008 · dodano: 10.08.2008 | Komentarze 0

Na chorobę ci inne środki

Dom - Krzesiny - Jaryszki - Koninko - Borówiec - Koninko - Jaryszki - Krzesiny - Dom

Po tygodniowym pobycie w Karpaczu i zdobywaniu szczytów Karkonoszy i uliczek Pragi boli mnie noga. Stwierdziłem, że dziś odwiedzę kumpla i pojadę tam rowerem. Albo mnie przestanie boleć albo w ogóle się nie ruszę... I jak na razie nie żałuję bo prawie mnie przestało boleć:D