Info
Ten blog rowerowy prowadzi grapler z miasteczka Poznań. Mam przejechane 3940.15 kilometrów w tym 838.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.40 km/h i się wcale nie chwalę.Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2015, Maj1 - 1
- 2014, Październik1 - 1
- 2014, Wrzesień1 - 1
- 2014, Lipiec7 - 0
- 2014, Czerwiec7 - 0
- 2013, Sierpień10 - 6
- 2013, Lipiec6 - 0
- 2013, Czerwiec12 - 3
- 2013, Maj3 - 0
- 2012, Wrzesień2 - 0
- 2012, Sierpień5 - 2
- 2012, Lipiec10 - 0
- 2012, Czerwiec4 - 2
- 2012, Maj6 - 3
- 2012, Kwiecień1 - 4
- 2011, Sierpień3 - 0
- 2011, Lipiec6 - 0
- 2011, Maj2 - 0
- 2010, Lipiec2 - 0
- 2010, Czerwiec2 - 2
- 2009, Wrzesień3 - 1
- 2009, Sierpień11 - 1
- 2009, Lipiec5 - 2
- 2009, Czerwiec6 - 3
- 2009, Maj9 - 0
- 2009, Kwiecień4 - 4
- 2009, Marzec3 - 4
- 2009, Styczeń1 - 0
- 2008, Grudzień1 - 1
- 2008, Sierpień2 - 0
- 2008, Lipiec9 - 0
- 2008, Czerwiec5 - 3
- DST 24.00km
- Teren 12.00km
- Czas 01:14
- VAVG 19.46km/h
- VMAX 37.20km/h
- Temperatura 18.0°C
- Sprzęt Unibike Luxor
- Aktywność Jazda na rowerze
Makowe pola
Sobota, 20 czerwca 2009 · dodano: 20.06.2009 | Komentarze 1
Dom - lasy nadleśnictwa Babki - Zalasewo - Garby - Tulce - lasy nadleśnictwa Babki - Spławie - Dom
Niestety w tym miesiącu nie byłem zbyt wiele razy na rowerze. Mimo zbliżającego się egzaminu z farmakologii postanowiłem, że dziś choć na chwilę muszę się przejchać. Pokręciłem się trochę po okolicznych lasach, trochę na tzw. "pałę". Wyjechałem na znanej drodze w kierunku Zalasewa skąd przez Garby i Tulce wróciłem do domu. Po drodze odbiłem jeszcze na chwilę do lasu, żeby "ominąć" w mordewind. A po drodze znalazłem makowe pole:D Nie jest to jednak Papaver somniferum
Czerwone maki:
Unibike na tle makowego pola: